Oto dzieło mojej żonki. Zdjęcie zostało zrobione w Jastrzębiu Zdroju w burzową noc… z ręki :P Do tej pory nie wiem jak jej się udało tak pięknie trafić (zdjęcie nie jest kadrowane, ani przerabiane – jedynie trochę rozjaśnione). Wcześniej przez jakieś pół godziny sam próbowałem uchwycić podobny moment, ale uznałem to zadanie (bez statywu i długiego naświetlania) za kuriozalne . Monika jednak wzięła ode mnie aparat i po chwili krzyknęła „Mam, mam!”. Nie mogłem uwierzyć, no ale sami popatrzcie:
Jako ciekawostka: f/1,4; 1/200 sek; ISO 125; 50mm;
1 Comment
To się nazywa błyskawiczny refleks :P